Zofia Korzeńska nie żyje

W dniu 15 września w Kielcach zmarła Zofia Korzeńska – poetka, eseistka, krytyk literacki, redaktorka książek. Należała do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.

Kościół Garnizonowy w Kielcach, w którym odbyła się msza pożegnalna.
Kościół Garnizonowy w Kielcach, w którym odbyła się msza pożegnalna.

Urodzona we wsi Mazury, w 1931 roku, którym poświęciła wiele kart wspomnień oraz dwutomową monografię dialektologiczną. Poza tym wydała osiem tomów poezji, pięć pozycji krytycznoliterackich. A także wiele szkiców, recenzji w czasopismach literackich i pracach zbiorowych. Otrzymała Złoty Krzyż Zasługi oraz odznaczenie: Zasłużony dla Kultury Polskiej i Nagrodę Prezydenta Miasta Kielce.

W zmarłej Kielce straciły nie tylko wybitną autorkę, ale także szlachetnego człowieka. Pani Zofia nigdy nie kryła się ze swoją głęboką wiarą, co widać szczególnie w jej wierszach, które często są po prostu głęboką  modlitwą i rozmową z Bogiem. Była nieugiętym szermierzem dobra. W życiu codziennym starała się zawsze pomóc potrzebującym: czynem i słowem otuchy.

Czynić dobro dla innych / to moja dewiza, / to potrzeba życia” – pisała w jednym z ostatnich wierszy z tomu „Szepty i zamyślenia”, wydanego w tym roku. Stale współpracowała z Edo Tuzem, jako ilustratorem Jej książek oraz ze mną, pierwszym czytelnikiem jej wierszy i autorem wstępu do kilku tomików. Poza tym przyjaźniła się z bardzo wieloma ludźmi. Współpracę z panią Zofią wspominam jak najlepiej. Z uwagą przyjmowała sugestie i argumenty, ale też chętnie podejmowała dyskusję.

Jako krytyk i recenzent, pani Zofia Korzeńska, starała się wzmacniać atuty omawianego autora i dawać mu pożyteczne wskazówki krytyczne. Miała wielu przyjaciół wśród piszących, którzy zawdzięczają  jej wiele trafnych uwag, a przede wszystkim dar bezcenny – przyjaźń. Bo pani Zofia lubiła i ceniła dobre towarzystwo i poczucie humoru.

Do końca zachowała jasny umysł. Pracowała nad kilkoma rozpoczętymi już projektami literackimi. Środowisko kieleckie oraz nasza kultura duchowa poniosły wielką, bolesną stratę.

Będzie nam pani Zofii bardzo brakować, jej wierszy, dociekliwych szkiców i recenzji, a przede wszystkim jej obecności: ciekawości świata, chęci pomocy i życzliwości wobec drugiego człowieka.

Jeden komentarz pod “Zofia Korzeńska nie żyje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *